Alyson Noël - Ever - Nieśmiertelni 01, KSIĄŻKI

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
LYSONNOEL„EVER”
TABELA KOLOROW AURY
Czerwony
energiaiłałodekualnodnamitnodtrachego
Pomarańczowy:
samokontrola, ambicja, odwaga, rozwaga, brak woli, apatia.
Żółty:
optymimcciemądrodpryjaoniedecydowaniełatwod manipulacji.
Zielony:
pokój, uzdrowienie, wpółcuciewodnicodadrod
Niebieski:
uduchowienielojalnodkreatywnodwrażliwoddobrod miennodnatrojów.
Fioletowy:
wyokieuduchowieniemądrodintuicja
Indygo:
Życliwod, dokonałaintuicjapoukiwanie
Różowy:
miłodcerodpryjao
Szary:
depresja, smutek, wyczerpanie, niski poziom energii, sceptycyzm.
Brązowy:
chciwodegoimupór.
Czarny:
brakenergiichorobablikamierd
Biały:
idealna równowaga.
1
Rozdział 1
– Zgadnij, kto to?
Havenkładieciepłewilgotnedłonienamoichpolickachacerniałakrawdjej srebrnego piercionka wktałciecakiotawia
ladnamojejkóreMimoże mam zamkniteiałonite oczy, wiem, że zaraz zobacz ufarbowane na czarno włoy
prediałkiemporodkucarnylatekowygoretwłożony na golf (zgodny z zasadami ubierania siobowiązującymi w naszej szkole),
całkiemnową, sigającąziemi, czarnąsatynowąpódnicktórajednakmajużdziurna dole, tam gdieHavenacepiłaobreg
swoich martenóworajejocyktórewydająsiłotealetylkodiki żółtymocewkomkontaktowym Wiem też, że ojciec Haven
wcaleniewyjechał„wintereach”jaktwierdiłże osobisty trener jej mamy jest bardiej„oobitym”niż„trenerem”amłodybrat
gubiłjejpłytEvanescence, ale boi sido tego przyznad.
Wiem to wszystko nie dlatego, że szpiegujczy podglądamHavenalboułyałamtoodniejamejWiem bo czytam w mylach.
– Popiesz si! Zgaduj szybciej, bo zaraz zadzwoni dzwonek! – mówiochrypłymortkimgłoemjakby paliłaconajmniejpack
dziennie, chodprzecieżzaledwie raz w życiupróbowałapapieroów
Waham si, mylącootatniejoobiektórąHavenchciałabymiedcowpólnego
– Britney Spears?
– Fujpróbujjecera!– Prycikadłoniemocniejniemając pojcia, że ja nawet nie muszwidzied, żeby wiedzied.
– Marilyn Manson?
mieje siiabieradłoniepotemobliujekciukichceetredsmugna moim policzku, ale podnoszrk i jąubiegam. Nie dlatego,
żeobrydeniemareagowałabymnajejlin(w koocu wiem, że jest zdrowa), ale po prostu nie chcbynówmniedotykała
Dotykodłaniabytwieleniewyobrażalnie mnie mczy, dlatego staram sigo unikadza wszelkącen.
Haven żartobliwiearucamikapturnagłowpocympróbujeabradmiłuchawkiipyta
– Cegołucha?
Sigam do tajemnej kieszeni przeznaczonej na iPod – podobnewyłamdowytkichblużeby schowad dodjednonacnebiałe
kabelki przed nauczycielami – i podajłuchawkipatrąc, jak oczy prawie wychodząjej na wierzch.
– Cotododiabła?Jużgłoniej sinieda?Iktotowogólejet?
Podaje mi jednąłuchawki do nas obu dociera Sid Vicious wrzeszczący coo anarchii w Zjednoczonym Króletwie. Prawda jest taka,
że nie wiem nawet, czy Sid jest za, czy przeciw, ale na szczcie drze si wystarczającogłonobyniemalagłuydmoje do granic
wyotronemyły
– Sex Pistols. – Wyłączam piosenki chowam odtwarzacz do tajnego schowka.
– To jaki cud, żewogólemniełyała. – Haven umiecha siidokładniewtejchwilirolegai dzwonek.
Tylko wzruszam ramionami. Nie muszłyed, żeby wiedzied. Chodoczywicieniepowiemtegogłono. Żegnamy si, obiecując sobie
spotkanie w przerwie na lunchiprecałykampuruamwtronklasy. Waham si, kiedy widzw głowiejakjakichdwóch
wyrotkówpodkradaido Haven, nadeptuje na rąbekjejdługiejpódnicyiprawieudajeimijąprewrócid. Ale kiedy Haven
odwraca sido nich i czyni dłoniąnakła(nodobratowcaleniejetnakłaamagowymyliła)ipogląda gronie swoimi żółtymi
ocamichłopakinatychmiatotawiająjąw spokoju. Oddycham z ulgą, wchodzdo sali i wiem już, że za chwilenergiapootała
po dotyku Haven zniknie.
Idnawojemiejcetyłuklayomijając torbktórąStacia Miller umylniepotawiłaminadrodei ignorując jej zwyczajowe
obelgi, jakie mamrocze pod nosem. Ofiaaara! Siadam, wyjmujz torby podrcnikeytidługopiwkładamłuchawkido uszu,
naciągamnagłowkaptur i stawiając plecak na pustym miejscu obok, czekam, ażpojawi sipan Robins.
Pan Robins zawsze sipónia. Najczciej dlatego, że midzy zajciami lubi pociągadze swojej srebrnej pieriówkirobitobożona
bezustannienaniegowrecycórkauważa go za palanta, a on sam nienawidzi swojego życiaDowiediałamitego pierwszego
dniawkolekiedynaedłonieniechcący sipotkałybomuiałampodadmu swoje podanie o przeniesienie. Teraz, kiedy musz
dostarczydjaki dokumentpoprotukładgo na krawdzi nauczycielskiego biurka.
Zamykam oczy i czekam, grzebiąc palcami w kieszeni, by zmienidpiosenkSida Viciousa na co spokojniejszego, delikatniejszego.
Skoro jestem jużw klasie, nie muszażtakgłono puszczadmuzyki. Chyba ten nauczycielsko-uczniowski porządek utrzymuje energi
psychicznąna trochniższym poziomie. Nie zawsze nazywano mnie wariatką. Kiedybyłamnormalnąnastolatką. Takąktórachodi
na szkolne dyskoteki, kocha siwaktorachiuwielbiawojeblondwłoytakbardożeniepryłobyjejdogłowy związywadje w
kucyk i chowadpodwielkimkapturemMiałammam, tatmłodąsiostrRiley i piaskowego labradora MalankMiekałamw
ładnymdomuwdobrejdielnicywEugene, w Oregonie. ByłampopularnawkoleicliwaNiemogłamdocekadsikolejnego
rokukolnegobowłanie dotałamido drużynycheerleaderekCułamipełnionaitylkokoniecwiatamógłmiprekodid
w jego zdobywaniu. I chodto ostatniebrmijakbanałokaałoiironicznąprawdą.
Tyle żenamtowytkojedynieełyeniaboodcauwypadkujedynecopamitam wyranie, to umieranie.
Dowiadcyłamcego, co lekarze nazywająprzeżyciem z pogranicza mierci. Tyle że to idiotyczna nazwa.
Niebyłotamabolutnieżadnego„pogranica”Poprotuwjednejchwiliiediałymy sobie z moją młodąsiostrąRiley na tylnym
siedzeniu SUV-anaegotatygłowąMalanki na kolanach Riley i ogonem na moich, a w nastpnejwytreliły poduszki, z
amochoduotałwrakajaoberwowałamto wszystko jakby z zewnątrz.
Patryłamnapogitątalpotłuconekłogniecionedrwipredniderakplecionywmiertelnym ucisku z jakąsosną, i
atanawiałamicopołonietakModliłami, by reszcie rodziny tak jak mnie udałoiwydostadPotemułyałamnajome
szczeknicieiobacyłamże rodzice, Riley i machająca ogonem Malanka na przedzie idąobiewdłużdrogi.
RuyłamanimiNapocątkupróbowałambiecżeby ich dogonidalepotemawahałamiiwolniłam krokuChciałamotadna
tym ogromnym polu pulsujących drzew i drżącychkwiatówamknądoczy przed dziwną, olepiającąmgłąktóralniłaioblewała
blakiemwytkodokoła
Obiecałamobieże zostantam tylko chwil. I zaraz potem dogonipootałychlekiedywkoocu pojrałamwichtron,
obacyłamtylkojakido mnie umiechają, machająi przekraczająmost. Sekundpóniej zniknli.
2
ZaczłampanikowadRoejrałamidokołaBiegałamtamipowrotem, ale wszystko wyglądałotak samo – jakciepłabiała
błycąca, lniąca, pikna, durna, niekoocząca simgłaUpadłamnaiemi. Ogarnłomnieimnoacłamimiotadpłakad,
krzyczed, przeklinadbłagadikładadobietnicektórych – wiediałam– nigdy nie dotrzymam.
potemułyałamjakigło
– Ever? Tak masz na imi?Otwórocyipójrnamnie
Powróciłamdowiata żywychTamgdiecułamtylkobólżal i piekącąrannacolepojrałamna pochylającego sinade mną
mżczyznwjegociemneocyiwyeptałam
– Jestem Ever.
potemnowuemdlałam
Rozdział 2
Chwile przed tym, zanim wchodzi pan Robins, zdejmujkapturwyłączam muzyki zaczynam udawad, że czytam książk. Nawet nie
podnoszwzroku, kiedy nauczyciel oznajmia:
- MoidrodytojetDamenuguteWłaniepreniółitutajNowegoMekykuDamenajmij prowolnemiejcetyłu
klayobokEverDopókiniekupilekturybdiekorytałjej egzemplarza.
DamenjetbokiWiemtochodnawetniepodnowrokuKiedypodchodibliżejcałąuwag kupiamnakiążceboitakwiem
jużadużoomoichkolegachklayDlategodlamniekażdymoment błogiejniewiedytoprawdiwykarb
JednakżewedługnajgłbiejkrywanychmylitaciiMiller któraiedikilkardówpredemną
Damen Auguste jest absolutnie
boski.
JejnajlepapryjaciółkaHonorgadaitymwupełnocie taciągadaitakżechłopakHonorCraigaleto
upełnieinnahitoria
- Ced– Dameniadanakrele obokrucającpryokajimójplecakktórygłuchymtąpniciem padanapodłog
Kiwamgłowąniepodnoącwrokuwyżejniżdocubkówjegocarnychbutówlniących motocyklowychbutówbardiejwtylu
glamour
niżganguharleyowcówButówktóredecydowanie nie paujądordówkolorowychandałówwdicącychina
ielonejkolnejpodłode
PanRobinproiabymyotworylikiążkinatronie133coprawiażeDamenpochylaimidy ławkamiipyta
- Mogerknąd?
Milcobawiającijego obecnocialepreuwamlekturnarodekażprawiepadamojego stolika. A kiedy Damen przesuwa
krełojecebardiejmniejającpretreomidynamiumykamna krawdiedeniaichowamipodkapturem
miejeicichoalejakożewciążnaniegoniepojrałamniewiemcotenmiechonaca– zdaje imiłyinonalanckialemateż
jakiegłbenacenie
chylamijecebardiejpodpierającdłoniąpolicekipoglądamnaegarPróbujignorowad wszystkie nienawistne spojrzenia i
łoliwekomentarektóreretaklaykierujewmojątronNa prykład
Cemutencudowny,ekownyprytojnynowychłopak,
muiiediedkołotakiejwariatki?! Biedaczek
WiemżetamylątaciaHonorCraigiwycypootaliucniowie Tylko nie pan
Robinktóryprawietakbardojakjapragniebylekcjaybkoikoocyła
PodcalunchuwycyromawiająwyłącnieoDamenie Widiałatego nowego, Damena? Jest boski. – I taki seksowny. – Podobno
pryjechałMekyku– Nie, z Hiszpanii. – Nieważne, na bank z zagranicy. – Muszęgo zaprosidna Zimowy Bal. – Nawet go jeszcze nie
ponała. – Nie martw się, poznam.
- Jacieniemog!WidiałategonowegoDamena?– Haveniadaobokmniepatrąca prydługawejgrywkiktórejotrekooce
niemaldotykająpomalowanychnaciemnącerwieout
- Błagamtyteż?– Potrąnłamgłowąiwgryłamiwjabłko
- Nabanktakbyniemówiłagdybydaryłociinaniegochodrapojred– odpowiadawyjmując waniliowąbabeckróżowej
tekturyiliująclukierwierchuHavenrobitakcodienniechodubierai bardiejjakktolubującyiwpopijaniukrwiniż
jadaniumałychłodkichciatecek
- Gadacie o Damenie? – wtrącaeptemMileiadająckołonanaławceiopierającłokiednatole Jegobrąoweocypatrątona
mnietonaHavenadiecicabuiawykrywiaiwumiechu– Jest cudowny!Widiałyciejegobuty?Jakbyproto„Elle”Chyba
inimumówi
HavenerkanaMileamrużącżółteocy
- Zapónoaklepałamgopierwa
- oryniewiediałamżeintereujeciektopoaGotami– wyłoliwiaiMilewnoącocydo niebaiodpakowująckanapk
Havenmiejeiimówi
- JeliktowyglądarówniebokotoocywicieżetakPryigamDamenjet tak cholernie prytojnyżemuigoobacyd–
Krcigłowąirytowanażeniedołącyłamdoichachwytów– Jest po prostu... nieziemski.
- Niewidiałago?– Milegapiinamniecikająckanapk
jawpatrujiwtółMożepoprotupowinnamkłamad?Robiątakąaerżeto prawdopodobniejedynewyjcieTyleżenie
potraiNieumieichokłamadboHaveniMiletomoi najlepipryjacieleItakmamprednimiwytarcającodużotajemnic
- iediałamobokniegonaangielkim– odzywamiwkoocu– Muielimykorytadjednej kiążkileniepryjrałammui
zbyt dobrze.
- Muielimy?– Havenodrucagrywknabokżebylepiejpojrednawariatkktóraodważyła iwypowiediedtołowo–
Ranytochybabyłodlaciebienaprawdprykrepewniebardocierpiała– Wdychapreadniegłono– Nie wytrzymam, ty
naprawdniemapojciajakąjetecciarą
Zupełnietegoniedocenia
-Jakitytułmiałakiążka?– Miledajeimyledżematojakiegłbeznaczenie.
-
WichroweWgóra
. – Wruamramionamikładącogryeknaerwetceiwijającjejrogi
3
- kaptur?Włożonycydjty?– pyta Haven.
igammyląwtecprypominającobiejaknaciągnłamkapturnagłowkiedyDamenido mniepryiadł
- Hmchybawłożony– odpowiadam. – Tak, na pewno. – Kiwamgłową
- I bardzo dobrze – mamrocełamiącbabecknapół– Jecetegomibrakujeżebymmuiała konkurowadnaąblondboginią
KuleiinówwbijamwrokwtółCujigłupiogdyludiemówiątakierecyKiedytym żyłamaletojużprełod
- coMileem?Onniejetdlaciebiekonkurencją?– pytamchcącodwróciduwagodiebiei wrócidjąnakogokomubardo
ipryda
- Włanie– Milepreceujedłoniąkrótkiebrąowewłoyiobracagłowpokaującinamjak najlepszej strony. – Nie
zapominaj o mnie.
- Zero stresu. – Haventrepujekolanbiałeokruki– DameniMilegrająwpreciwnych drużynachCoonacażeurokoobityi
iguramodelaMileaupełnieinielicą
- kądwiewjakiejongradrużynie?– Milemrużyocyiodkrcakorekbutelkiwitaminiowanej wody. – Cemujetetaka
pewna?
- Mam dobry gejowski radar – odpowiadaHavendotykająccoła– Iuwierciemiżeacetinie kwalifikuje.
Damenjetnietylkowmojejgrupienaangielkimaletakżenaplatyce(iwiemtoniedlategoże kołomnieiediałbotakniebyło
iniedlategożepojrałamwjegotronaledlategożeodbierałam mylikrążącepocałejali– nawet od naszej nauczycielki – pani
Machadoktóraprekaałamiwicej niżbymchciała)anadodatekaparkowałakołomniepredkołąIchoddotejporyudawało
mii patredwyłącnienacubkijejbutówwiediałamterażeokreochronnydobiegłkooca.
- Kurkawodnaontamjet!Dokładnieobokna!– Miles wydaje z siebie modelowy sceniczny pisk. Którywykleocdana
najbardiejekcytującechwilewwoimżyciu– Tylkopopatrnatbryk– lniącabeemkapryciemnianeybyCudoitnecudo
DobrapowiemcicorobimyOtwordrwiod wojejtronyiniechcącywalnwjegoautoiwtenpoóbbdmied
wymówkżebyagadad– Odwracaidomniecekającnaaprobat
- Nie zadrapiesz ani mojego samochodu, ani jego samochodu, ani żadnegoinnegoamochodu– Krcgłowąiwyjmujklucyki
- Dobra – gadaiMile– Możedeptadmojemareniawytkomijednoleróbcodla iebieitylkonaniegopójr!
potempopatrmiwocyipryignijżeDamenniewywołujeuciebie giejkórkiiawrotówgłowy
Zirytacjąpodnowrokdoniebaiwcikamimidywłaneautoakiepkoaparkowanego nowegogarbuaktórytoipod
takimkątemjakbypróbowałwdrapadinamojąmadKiedypróbuj otworyddrwiMilearpniciemrywamigłowy
kapturciągaokularypreciwłonecneibiegniena drugątronkąd– bynajmniej nie subtelnymi gestami – próbujemuidmnie
bympojrałanatojącego tyłuDamena
RobitowicPrecieżniemogunikadgodokoocażyciaWdychamgłbokoipodnogłow
tocowidapieramidechiprawiepobawiaprytomnoci
IchociażMileacynadomniemachadgapidinacącoidawadwytkiemożliweygnałyabym poruciłamijiwróciłado
bazy – niepotraiPewnieżebymchciałabowiemżeachowujijak kompletnakretynka(aktórąitakwywkolemnie
uważają)alenajwycajniejwwiecieniemogNie choditylkootożeDamenjetnieaprecalniepiknyajegolniąceciemne
włoydotykająramion i krcąiotacającidealniewyrebionekocipolickoweChodiotożekiedynamniepatrykiedy
podniółciemneokularyipoglądamiwtwarwidżejegomigdałoweocyągłbokieciemnei dziwnie znajome – otoczone
ramitakgtymiżedająibydtucneIteuta!Wydatnedokonale
ułożonewłukmoraIciało– odianewceromukłecupłeperekcyjniebudowane
- Ever?Halooo!JużmożeiobudidPro– MileodwracaidoDamenaimiejeinerwowo
– Przepraamakoleżankonawykleniedejmujekaptura
OcywiciewiemżemupretadNatychmiatmupretadleocyDamenawciążiwe mniewpatrująaichkolorrobii
coragłbywmiarjakutaukładająiwumiechTyleżetonie jegobokieciałotakmnieahipnotyowałoupełnienieoto
chodzi. Bardziej fascynuje mnie to, co dzieje iwokółowegociała– odcubkaprepiknejgłowyażpocubkicarnych
motocyklowychbutów PutkaZupełniebebarwnapretreo
ŻadnegokoloruŻadnejauryŻadnegopulowaniawiateł
KażdymawojąaurZkażdegożywegotworeniaemanujepewnagamakolorównicymtcowe poleenergiiktóregoitnienia
nawetniejetemywiadomiNiejettoaniniebepiecneanitraneani – ogólniebiorąc– łeTopoprotuwidocna
(prynajmniejdlamnie)cdpolamagnetycnego PredwypadkiemniemiałampojciaotakichrecachIniepoiadałam
dolnociwideniaauryle odchwilikiedyobudiłamiwpitalujużwdiewidiałamkolory.
- Dobreicuje?– pytaławtedyrudowłoapielgniarkapoglądającnamnie zaniepokojeniem.
- Takaledlacegojetpanicałaróżowa?– mrużyłamocyniecokonundowanapatelowo różowymblakiemktóryjąotacał
- Cemujetemróżowa?– Pielgniarkapróbowałaukrydakocenie
- NotakróżowaCałaalenajbardiejwokółgłowy
- WporądkukochanamuiodpocądPołóżiajawewlekara– Wycoałaipokojui pobiegłakorytarem
Dopiero kiedy poddano mnie dziesiątkąbadaookulitycnychprewietleotomograem komputerowymitetówpychologicnych
naucyłamitrymadinormacjeokolorachdlaiebiekiedy acłamłyedcudemyliponawadcyjeżyciedikidotykowii
regularniepotykadiemarłą iotrąwiediałamjużżemuukrywadwojetajemnice
ChybajużtakprywycaiłamidotegodarużeapomniałamiżkiedygoniemiałamJednakgdy obacyłamDamena
pobawionegojakiejkolwiekauryoprócwłanej„bokoci”icarnegolakieru beemkaprypomniałamobietrudemżekiedy
wiodłamcliwenormalneżycie
- Ever, prawda? – odywaiDamenajegotwarrowietlaiumiechemodłaniającidealne (ocywicie)białeirówneby
tojjakłupolipróbującoderwadod niegowrokaMilenówacynanacącochrąkad Prypominającobiejakbardonie
lubigdyigoignorujewkaujeichobienawajemdłoniąi odywami
4
- Rany, przepraszam! Miles, to jest Damen. Damen, Miles. – Getykulujalenieprymykam oczu nawetnachwil
DamenerkanaMileakiwagłowąinówwracaidomnieWiemżetoupełnealeotwoale pretenułamekekundygdy
iodwróciłpocułamdiwnychłódiniepodiewanąłabod lecudownepojreniepowracanioąceobąpokójiciepło
- Mogciocoproid?– umiechai– PożycymiwójegemplarWichrowychWgór?Mu trochnadrobidaniebd
miałcaużebyiddiiajdokigarni
igamdoplecakawyciągampodniconąkiążkitrymającjąkoocamipalcówpodaj DamenowiCdmniepragniechodby
munądjegodłoonawiąadkontaktbokimnienajomymale drugacd– ilniejawiadoma– protetujebojącitego
nagłegoprypływuwiedyktórypojawiai każdymdotykiem
Dopiero kiedyDamenwrucalekturnaiedenieakładaokularyimówi”„Dikidojutra”– daj obieprawżeopróc
delikatnegodrecuekcytacjinicinietałoZanimmamokajipożegnad onwyjeżdżaparkinguinika
- Bardzo cie przepraszam – wtrącaiMilekrcącgłowąiiadającobokmnie– lekiedymówiłem ogiejkórceiawrotach
głowyniechciałemwcależebyciitoprytraiłoEvercoiwogóletało midywami?Bonaglerobiłoitraniediwacnie
jakbynamiejcupotradałamyłyipotanowiła oddipreladowadbiednegoDamenaKurcemylałemżetrebabdiebiec
po defibrylator. A na dodatekmożeicieydżeniebyłotunaejkochanejHavenbomucinietetyprypomniedże ona
pierwaaklepała sobie Damena...
MileniepretajegadadpapleprecałądrogdodomuPowalammunatoprowadącjak automat, a palcem nieprzytomnie
gładgrubącerwonąblinnamoimcole– tktórąukrywampod grywką
Wkoocujakmamwyjanidobietożeodcauwypadkujedynymioobamiktórychpotrai ułyedktórychdotykniewywołuje
wemniejanowideniaiktórychauryniewidąludiemartwi?
Rozdział 3
Wchoddodomuwyjmujlodówkibutelkwodyiodrauidnagórdowojegopokoju – nie muprawdaditakwiemże
abinejetjecewpracyabineawejetwpracycoonacaże prewikodcaumamtenwielkidomtylkodlaiebie
mimożeitakwoliediedwypialni
kodamiabineGłupiomiżeżycienaktóretakciżkopracowałamieniłoiwjednejchwili kiedywaliłaminajejgłowle
jakożemamabyłajedynackąamoidiadkowieumarlianimjece koocyłamdwalataabineniemiaławłaciwiewyboru
Mogłamalboamiekadnią– jedynąiotrą tatynadodatekbliniacą– albonalediwrodinieatpcejiotadtamdo
pełnoletniociIchod abinenicniewieowychowywaniudiecitojeceanimwyłamepitaladążyłapredadwój
lukuowypenthouekupidtenwielkidomiwynajądjednegonajlepychdekoratorówwntrw hrabtwiebyurądiłwnim
pokójdlamnie
Recjanatojątunormalnemebletakiejakłóżkotoaletkacybiurkoalemamteżplamowy telewiorwielgachnągarderob
łaienkjacuiikabinąprynicowąbalkonwidokiemnaoceanora włanąbawialnicyracejpokójgierwktórymjetdrugi
plamowytelewiorbarekmikroalówkamini lodówkamywarkawieżaoytolikipuydoiedenia– po prostu wszystko.
Dziwne – kiedyoddałabymwytkobymiedwłanietakipokój
teraoddałabymwytkobywróciddo„kiedy”
Wydajemiiżeabinepdatakwielecauinnymiprawnikamiibinemenamiktórych repreentujejejirmażenaprawd
uwieryłaiżwytkieterecyąkoniecnociąZatojanigdynie byłampewnacyciotkaniemadieciponieważcałyca
pracuje i nie ma na nie czasu, czy po prostu nie potkałajecewłaciwegoacetacymożenigdyniechciałabydmatkąlbo
wszystkie przyczyny po trochu.
Możeidawadżejakomediumpowinnamwiediedtakierecleniepotraidotrecludkich motywacjiwidprede
wytkimwydareniaabularneCojakeregobraówpokaującychcyje życienicymilmowemigawkitylkowkróconej
formiecaamiwidjedynieymbolektóremu odcytacżebyroumiedichnacenie– cujiwtedyjakbymtawiała
tarotaalbocytała
Folwark wieręcy
.
MyliatonadwycajctoidaraiżeodcytujymboleupełnienaodwrótKiedytoi diejemupamitadże
niektóreobraymająwicejniżjednonacenieitrebapreanaliowadje ponownieNaprykładkiedyobacyłamwmylach
pewnejkobietywielkiepknitewrodkuerce wicbyłampewnażeonacaonoawódmiłonydopókibiedackaniedotała
awałuCaem uporądkowanietychwijijettrudnealeameobraynigdyniekłamią
Takcyowaknietrebabydjanowidembywiediedżekiedyludiemarąodieciachmylą wykleomałymkwilącym
awiniątkuopakowanymwróżowylubniebiekikocykanieowyronitej natoletniejniebiekookiejblondynceemocjonalną
traumąidolnociamicytaniawmylachWłanie dlategotaramimilcedachowywadacunkiemichodidabinedrogi I z
całąpewnociąniemogdradidżeprawiekażdegodniaromawiammojamarłąmłodą iotrą
KieyRileypojawiłaiporapierwywrodkunocytałaprymoimpitalnymłóżkumachając jednąrkąawdrugiejtrymając
kwiatekWciążniewiemcomnieobudiłobonieodewałaiani łoweminiewbudiłażadnegodwikuChybapoprotu
wycułamjejobecnodjakbycomieniłoiw atmoerepokojujakainnaenergiacycopodobnego
Napocątkudawałomiiżetohalucynacje– kolejny efekt ubocnylekówpreciwbólowychktóre brałamlekiedyjuż
pretarłamocyporakolejnyimrugnłammilionrayRileywciążtambyłaJako niepryłominigdydogłowyżebykrycedi
wywadpomocy
Patryłamnaniąkiedypodełabliżejwkaałana gipokrywającymojerceinogapotemi amiałaOcywiciebegłonie
aleitakunałamżetomałoabawneKiedytylkoRileydotregłamoją irytacjmieniławyratwaryjakbychciałatroką
apytadcymnieboli
Wruyłamramionamiwciążnieadowolonajejrobawieniaimocnopretraonaamąjej obecnociąIchodniebyłamcałkiem
pewnażetonaprawdRileymuiałamapytad
- GdieąmamatataiMalanka?
5
[ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • odszkodowanie.xlx.pl